Ktoś mógłby zapytać co ma wspólnego pokazana obok koparka z
przyrodą. Chyba tylko to, że w jakiś sposób (ta koparka) ją zmienia, czasem dewastuje. Nie
do końca jednak tak jest. Otóż, jak poniżej zobaczycie, ptaszki (chyba pliszki)
wybrały sobie tak dużą maszynę na swoje miejsce lęgowe.
Dziwne to trochę bo
koparka cały czas, tzn. od 7 do 15, pracuje, a pliszki w tym czasie „nadzorują”
maszynę z powietrza. Gdy operator kończy pracę, ptaszki przejmują nadzór nad
swym potomstwem. Chyba trochę wygodnickie się zrobiły i
wykombinowały, że po co siedzieć cały czas na jajkach, skoro silnik koparki, przynajmniej
przez część dnia, dostarczy darmowego ciepła. To nie pierwszy taki przypadek.
Trochę czasu wstecz, ptaki uwiły sobie gniazdko w spychaczu. Ten to dopiero
warczał i trząsł, jednak wcale to nie przeszkodziło im w założeniu właśnie w
nim gniazdka. Na koniec jeszcze jedno: prezentowane zdjęcia zrobiłem ponad
miesiąc temu. Dzisiaj gniazdko jest już puste, jeśli oczywiście nie liczyć
skorupek po wyklutych ptaszętach. :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz