Pisząc w Dniu Walki z Rakiem (4 lutego) list do Posła Władysława Kosiniaka – Kamysza w
sprawie tragicznej sytuacji w polskiej onkologii (poprzedni wpis),
najmniejszego pojęcia nie miałem, że życie tak szybko potwierdzi słuszność
moich obaw, oraz że tak bardzo uprawdopodobni moją tezę o popełnianej właśnie
zbrodni na polskim społeczeństwie. Wszyscy już wiemy o tym, że nasz (?) Sejm,
głosami rządzącej większości, przeznaczył blisko 2 miliardy złotych na polskie
media, w tym na TVP, zamiast na poprawę tragicznej już sytuacji w polskiej
onkologii. Niejako przy okazji potwierdziło się w jak głębokim poważaniu mają
obecni rządzący chorych na raka – jedną z najstraszniejszych i coraz
powszechniejszych chorób współczesnych czasów.
poniedziałek, 17 lutego 2020
wtorek, 4 lutego 2020
List
Szanowny Panie Pośle.
Z racji tego, iż (między innymi) jest Pan z wykształcenia lekarzem, chciałbym zwrócić Panu uwagę na pewną, związaną ze zdrowiem sprawę. Ale wcześniej kilka słów o sobie, co pozwoli Panu lepiej zrozumieć skąd moje zainteresowanie i wiedza na tematy opieki medycznej.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)