niedziela, 27 października 2013

Spacerkiem po Czchowie

 Piękna, ciepła, słoneczna pogoda skłoniła mnie do odbycia wyprawy na czchowską basztę. Widzę ją wprawdzie codziennie ale - wstyd się przyznać - na samym wzgórzu zamkowym daaawno już nie byłem. Postanowiłem więc przejść się śladem naszych dawnych, dziecięcych zabaw, bo Grodzisko było naszym dzikim zachodem, miejscem średniowiecznych walk, partyzanckich zasadzek, indiańską osadą i bóg wie czym jeszcze. Na początek stare boisko. Niestety, zarośnięte chaszczami - widać już dawno nikt na nim piłki nie kopał, co my czyniliśmy często i bardzo zawzięcie. Ścieżka pod "krzyżyk" i plac przed nim samym, także zajęte przez krzaki. A dawniej było to prawie obowiązkowe miejsce pierwszych randkowych spacerów! Na szczęście dróżka na basztę jeszcze nie zarosła i pokryta opadłymi, żółto-brązowym liśćmi, wygląda cudownie.Wreszcie i sama wieża. Przed nią czyściutko, solidne drewniane ławy dla zmęczonych i... niespodzianka. Obiekt, mimo że to już koniec października, otwarty dla zwiedzających! Pani z MOKSiR-u zaprasza na zamkowe mury, informując, że zwiedzających jest jeszcze całkiem sporo. Faktycznie, ciągle przybywają nowi spacerowicze, zawzięcie fotografując siebie i jesienne pejzaże. Widoki z baszty (jak zwykle!) fascynujące. Słysząc mimowolnie jak zachwycają się nimi całkiem obcy ludzie, myślę: mamy szczęście - my czchowiacy - że mamy to na co dzień, choć czasem tego nie zauważamy i nie doceniamy. Schodząc ze wzgórza fotografuję jeszcze powojenny bunkier, który w dzieciństwie nie raz był nam twierdzą i marzę o lepszym/pełniejszym zagospodarowaniu Grodziska. Może w kawiarenkę albo drewniane wiaty z ławami? Może w więcej, stylizowanych na średniowiecze, małych budowli lub figur i postaci? Jedno jest pewne: warto wybrać się na taki spacer!















4 komentarze :

  1. Grodzisko dla Czchowian to jak Stadion Dziesięciolecia. Szkoda, że zabrakło zdjęcia tego obiektu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domyślam się, że chodzi o samą basztę. Tak jak wyżej napisałem, my tubylcy często nie zauważamy istotnych elementów naszej okolicy więc będąc na "grodzisku" nie widziałem wieży. Ale za to jest w winiecie bloga! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ nie, Baszta majestatyczna i widoczna z niejednego czchowskiego zakątka. W przeciwieństwie do miejsca niegdysiejszych "częstych i zawziętych" rozgrywek piłkarskich..

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem. Mnie też szkoda starego boiska ale pokazać w jakim teraz jest stanie nie miałem po prostu sumienia.

    OdpowiedzUsuń