Polska komedia romantyczna w reżyserii Bartosza Prokopowicza, która – jak podają
media – bije ostatnio rekordy oglądalności. Czy słusznie? Otóż wydaje mi się,
że warto wybrać się na ten film. Fabuła opiera się wprawdzie na sprawdzonych
już w kinie schematach, a więc przypadkowe spotkanie, rodząca się miłość, seria
życiowych omyłek, które – jakże by inaczej - kończą się szczęśliwym finałem, chociaż
początkowo wcale nie tak oczywistym.
Wynikający z filmu morał, że warto walczyć
o miłość i drugiego człowieka, też nie jest niczym nowym. Jednak całość
prezentuje się całkiem poprawnie i wcale nie sztampowo. Film bawi i wzrusza ale
także i w pewien sposób poucza. Słowem, jest niezłą rozrywką – ja nie żałuję
poświęconego mu czasu i pieniędzy. Polecam.
Film jak dla mnie fantastyczny,warto jest faktycznie walczyć o miłość ,tylko trzeba zdać sobie sprawę,że nie o każdą miłość tak na prawdę warto.
OdpowiedzUsuńIts like you read my mind! You appear to know a lot about this,
OdpowiedzUsuńlike you wrote the book in it or something. I think that you
can do with a few pics to drive the message home a little bit, but
instead of that, this is magnificent blog. An excellent read.
I will definitely be back.