Długa była ta przerwa ale też – uwierzcie – przyczyny, które ją spowodowały,
poważne. Dziękuję wszystkim za wsparcie w tym czasie i… biorę się do roboty.
Zdaję sobie sprawę, że ponowne „rozkręcenie się” w prowadzeniu Notesowych zapisków pewno trochę potrwa, jednak obiecuję, że będę się
starał. Zdradzę jeszcze w tajemnicy, że
nie całkiem próżnowałem w okresie mojego milczenia, a to co w tym czasie
zanotowałem, uda się być może udostępnić czytelnikom w wersji drukowanej, czyli
„Notesowych zapisków II”. Zapewne trochę czasu to zajmie, lecz jak dojdzie do
skutku to, w stosownym czasie, poinformuję o tym wszystkich tu zaglądających.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz