Czy ktoś jeszcze pamięta to hasło używane przez naszych
polityków (pierwszy podobno wypowiedział je Jan Maria Rokita) w okresie
starania się Polski o przynależność do Unii Europejskiej i tworzenia się, właśnie
w Nicei, nowego Traktatu Europejskiego? Jakże
ironicznie brzmi ono dzisiaj, po krwawym nocnym zamachu w tym francuskim
mieście. Bo teraz, bez żadnej przesady można powiedzieć: Nicea = śmierć! Ponad
80 śmiertelnych ofiar i wiele ciężko rannych osób upoważnia do takiego
stwierdzenia. Wielu zadaje sobie teraz pytanie kto – oprócz bezpośredniego
sprawcy/sprawców – jest temu winien.
Wiele też osób, zwłaszcza ze świata polityki,
próbuje na nie odpowiedzieć. A ja odpowiedziałbym prosto: WY PANOWIE I PANIE
POLITYCY! W imię źle pojętej solidarności i fałszywej tolerancji, z powodu
prawnych zaniedbań i własnego wygodnictwa, oraz wielu im podobnych powodów, dopuściliście
do tego i wielu poprzednich zamachów. To wy macie krew na rękach. Europejskie
społeczeństwo zaczyna to zauważać i coraz głośniej o tym mówić. Niestety, wy na
takie typu głosy jesteście głusi. Kiedyś, gdy problem uchodźców dopiero
narastał, stwierdziłem, że takim ludziom należy pomagać, ale mądrze. Dokładnie
ich sprawdzając i egzekwując od nich bezwzględnego przestrzegania prawa
obowiązującego w krajach przyjmujących. Teraz uważam, że na to jest już trochę
za późno. Gniew w europejczykach narasta i kiedyś – obym się mylił – znajdzie swoje
ujście. Boję się aby nie było ono równie straszne. Każdy człowiek potrafi wiele
znieść, ale tylko do pewnego momentu. Potem się buntuje i zaczyna walczyć. O siebie,
swoich bliskich, swój naród. O własne bezpieczeństwo i w miarę bezpieczną
przyszłość. A to oznacza wojnę. Okrutną, krwawą, bezlitosną i bezpośrednią walkę,
bo tylko taka może przynieść europejczykom pozytywne dla nich efekty. Niedobra
to perspektywa, lecz bardzo prawdopodobna. I co wtedy poczniecie, wy rządzący?
Wyprowadzicie policję i wojsko przeciwko własnym obywatelom, czy utemperujecie
wreszcie wrogi Europie, a liczny już i
zasiedziały w niej element? Jak na razie, przyszłość naszego starego kontynentu
rysuje się w niezbyt jasnych barwach, a kolejny raz udowodniła to nicejska
masakra. Obym był złym prorokiem, bo Polska też przecież jest krajem
europejskim.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz