Daleki jestem od namawiania do niedzielnego głosowania na konkretnego
kandydata na Prezydenta RP, lecz w ogóle do głosowania tak. Bo to przecież od
nas zależy kto będzie sprawował ten urząd. Przed wrzuceniem do urny zaznaczonej karty, „naradźmy się” się z własnym rozumem i sumieniem, pamiętając przy tym,
że cała wcześniejsza kampania wyborcza to w większości socjotechnika, mająca na
celu rozbudzanie emocji i podgrzewanie nastrojów.
Najlepiej wcześniej i na
spokojnie jeszcze raz przemyśleć wszystkie kandydatury, przeanalizować programy
poszczególnych kandydatów i oddzielić nierealne obietnice od tych możliwych do
spełnienia. Pomocne do tego będzie zapoznanie się z prezydenckimi
kompetencjami, oraz prawnymi i konstytucyjnymi jego możliwościami. Pamiętać też
należy, że w stosunku do polityków stosujemy zasadę ograniczonego zaufania. Gdy
już to wszystko jakoś ogarniemy (a łatwo nie będzie), idziemy głosować.
Każdy z nas jest i powinien być odpowiedzialny za ten Kraj. Wbrew pozorom, Jego
kształt polityczny, gospodarczy i taki zwykły, ludzki, zależy także od
nas!
Zakładam sie z autorem(autorami, bo w końcu czchowiaków dwóch) o przyslowiowe 0,5 że 'komor' wygra. Dlaczego? Bo większość ludzi nie wierzy w zmiane i oni nie pójdą na wybory. Reszta to ludzie ktorzy za 'kaczorem' bo grunt żeby nie PO i na odwrót 'bronek' to mniejsze zło niż PIS. Resztka która nam zostanie zagłosuje na kukizy, korwiny, ogórki itd.
OdpowiedzUsuńNie podejmuję zakładu bo uważam, że to bardzo prawdopodobne. Ale zobaczymy. Przypominam, że wszelkie komentarze na temat wyborów można pisać tylko do północy, potem obowiązuje przedwyborcza cisza.
OdpowiedzUsuń