Dzisiaj otwarto u nas sklep sieciowy "Biedronki". No cóż, wydarzenie jakich wiele, chociaż dla niektórych było ono ważne ze względu na szereg promocji i niższych cen, związanych właśnie z pierwszym dniem działania sklepu. Z tego też powodu, od rana, parking przed Biedronką był dosłownie zapchany samochodami, a ze sklepu co rusz wychodzili, solidnie objuczeni zakupami, osobnicy obojga płci. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeden znamienny fakt.
W przeddzień otwarcia dyskontu, po Czchowie i okolicy jeździł samochód głoszący przez megafony inaugurację jego działalności, a dosłownie zaraz za nim poruszało się auto rozwożące ulotki sklepów "Centrum", zapowiadające - też od następnego dnia - wielką obniżkę cen. Da się? Konkurencja to jednak dobry mechanizm! Od czasu do czasu nawet sprawnie działający.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz