Nie sposób nie napisać o paru wnioskach, jakie nasuwają się
po zamieszczonym niżej wpisie. Główny to taki, że moje spostrzeżenia były jednak
trafne skoro opinię jaką wyraziłem podziela nadspodziewanie dużo osób.
Ci co znają zasady na jakich prowadzi się blogi, wiedzą, iż moderator ma
możliwość obserwowania ilości odczytów każdego z wpisów oraz reakcji na nie czytających.
Ma też możliwość zatwierdzania do
publikacji (bądź nie) komentarzy ale już bez możliwości ingerencji w ich treść.
Chodzi po prostu o to aby nie dopuścić do publikacji sformułowań wulgarnych,
obraźliwych lub kłamliwych. No i o tym właśnie chciałbym powiedzieć. O ile –
jak już wspominałem – komentarzy zgadzających się z moją opinią było naprawdę wiele,
to jednak nie wszystkie „ujrzały światło dzienne”, z prostego powodu: były zbyt dosadnie wyrażone. Dziękuję za nie, ale też i proszę, wyrażajcie
się na przyszłość bardziej oględnie – nie wszyscy czytający mają ukończone 18
lat. ;) Druga, nie mniej ważna, rzecz to sprawa pewnej ludzkiej przywary, która
objawia się tym, że coraz więcej jest ludzi uważających, iż znają się na
wszystkim i zawsze mają rację. Ja uważam i często to powtarzam, że należy
słuchać wszelkich opinii, bo nawet najgłupszy, przez pomyłkę, może coś mądrego
podpowiedzieć. Gdyby redakcja wcześniej zapytała o opinię na temat tej
nieszczęsnej okładki, uniknęła by zapewne całego zamieszania i niemałej
awantury. A przypomnieć muszę, że ja napisałem o tym dopiero w poniedziałek,
podczas gdy o najnowszym numerze "CzCz" głośno było już od piątku. Trzecia sprawa to odwaga. O
ile dość odważnie i szczerze potrafimy wyrażać swoje zdanie w komentarzach do
opublikowanych już treści, tak chyba boimy się jeszcze powiedzieć to
zainteresowanym w oczy, a za to, proszę mi wierzyć, nie rozstrzeliwują. Gorzej,
jeśli ktoś „gra na dwa fronty”, z jednej strony zgadza się z krytycznymi
uwagami, a z drugiej przymila krytykowanym. Znając życie, nie wątpię, iż takie
przypadki też się zdarzają. Sumując, z satysfakcją stwierdzić muszę, iż
pomijając wszystkie z „Czasem Czchowa” związane kontrowersje, zależy nam na jak
najlepszej jego formie, bo jest po prostu nasz, czchowski. Świadczą o tym zainteresowanie
i wszystkie – także tutaj – wyrażane opinie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz