sobota, 11 marca 2017

Jakież to polskie



Wszyscy już dokładnie znamy przebieg ostatniego Szczytu Unii Europejskiej, w tym wyniki reelekcji Przewodniczącego Rady Europejskiej, wszyscy też – to u nas „normalne” – mamy swoje własne zdanie na ten temat. Odrębne, indywidualne i przeciwne w stosunku do innych. Może nie 40 milionów różnych opinii, bo są w naszym społeczeństwie także oseski i ludzie ze starczą już demencją, ale tak ze 30 milionów sprzecznych i wzajemnie się wykluczających ocen, będzie na pewno.
A sprawa jest stosunkowo prosta i do określenia jednym słowem – partactwo. Wcale nie mam zamiaru tu oceniać która ze stron ma rację, chociaż swoje zdanie na ten temat mam, stwierdzić jednak trzeba, że z taką amatorszczyzną w wykonaniu rządu sporego i (jeszcze) coś znaczącego w Europie kraju jakim jest Polska, od dawna trudno było się spotkać. Przecież nawet wybory przysłowiowego sołtysa czy przewodniczącego kółka różańcowego przygotowuje się staranniej. Odpowiednio wcześniej przedstawia wyborcom osobę i zalety kandydata, uzasadnia, że ten, a nie inny będzie najlepszy. A nasza dyplomacja co? Obudziła się i zabrała do roboty na dwa tygodnie przed wyborem, a właściwie reelekcją, szefa RE. Kupą mości panowie i na hurrra to działało się w XVIII wieku i… też przeważnie z marnym skutkiem. Co się jednak już stało to się nie odstanie. Mnie osobiście denerwuje jeszcze coś innego. Mimo niezaprzeczalnej i sromotnej klęski naszej polityki i polityków na europejskim forum, usiłuje się wmawiać społeczeństwu, że ta przegrana to tak naprawdę sukces.(!!!) A to, że nic nie poszło po myśli naszych rządzących, to rzecz jasna spisek, zmowa i knowania nieprzychylnych nam przywódców reszty krajów europejskiej wspólnoty. Zapytam w takim razie, a co z krajami Grupy Wyszehradzkiej, której przewodzimy? Dlaczego nie poparł naszego stanowiska – podobno bardzo nam przyjazny - premier Węgier? Całkowita klapa, a nie sukces! Taka jest najprawdziwsza prawda. Tylko, że my – zgodnie z wiekową już tradycją  - uwielbiamy wręcz świętować przegrane. Bo to takie polskie!  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz