To bardzo ważne dla katolików święto, już za nami.
Charakterystyczna dla niego procesja do czterech ołtarzy, jak zwykle
zgromadziła rzeszę wiernych, którzy nie wyobrażają sobie tego święta bez
uczestnictwa w tej uroczystości. Były dziewczynki sypiące kwiaty, byli
dzwoniący z całych sił mali (przyszli?) ministranci, były dzieci, które
niedawno przyjęły pierwszą komunię, byli wreszcie strażacy. Jednak – to już moje osobiste zdanie –
jeszcze kilka lat wstecz, bożociałowe procesje były u nas znacznie liczniejsze.
No cóż, wszystko się zmienia. Jednak, śmiem twierdzić, uroczyste uliczne
procesje długo jeszcze nie znikną z naszej tradycji. Poniżej kilka migawek z
tegorocznej procesji.
Procesje zostaną, tylko kto bedzie w nich uczestniczyć? Teraz chodzą starsi bo czują potrzebę, a młodzi idą żeby ich dzieci miały frajdę ale i dlatego że dzieci sąsiadki idą sypać kwiatki i dzwonić. Sorry ale taki mam obraz, ludzie chodzą do koscioła nie z potrzeby tylko z 'co ludzie powiedzą jak nie pójde' wiara upada, zastepuje ją ps3 i nowy iPhone widac po prezentach na komunii. Ale na pasterke wszyscy pójdą bo trzeba się pokazac w nowym płaszczu...
OdpowiedzUsuńTo niestety prawda.
OdpowiedzUsuń