O tymczasowym, gminnym przytulisku dla bezpańskich czy wałęsających się psów, już pisałem w tym notesie. Kolejny, młody, wesoły i bardzo sympatyczny psiak, który trafił do niego, miał - jak się okazało - dużo szczęścia, bo jeszcze w tym samym dniu znalazł swoich opiekunów. Szkoda, że nie wszystkie "zguby" mają tyle fartu.Na zdjęciach pies, jeszcze z gminnym opiekunem.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz