poniedziałek, 14 maja 2018

Łącko 2018





Jak co roku o tej porze, odwiedziłem Łącko. Ciągną mnie tam piękne krajobrazy, możliwość spotkania dawno niewidzianych znajomych i Święto Kwitnącej Jabłoni. Tego roku było ono silnie wspomagane przez wspaniałą pogodę, słońce i ciepło.  Ta piękna pogoda sprawiła, że w amfiteatrze na Jeżowej Górze było nadzwyczaj tłumnie i kolorowo. I to już przed południem.
Nie będę tutaj opisywał co tam się działo, bo to trzeba samemu zobaczyć i przeżyć. Dość powiedzieć, że atrakcji nie brakowało, a każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Dodam tylko, że różnej maści polityków (w tym centralnego szczebla) także nie brakowało, ale to normalne, wszak wybory samorządowe już blisko. Tegoroczne Łąckie święto było dla mnie wyjątkowe z jeszcze jednego powodu, spotkałem na nim (oprócz innych znajomych) koleżankę ze studiów, z którą nie widziałem się – jak to czas szybko upływa – prawie pięć lat. Oj, było co wspominać, bo kiedyś mocno wspierała mnie na kolokwiach z angielskiego czy statystyki. Żeby nie zanudzać, bo poniżej wstawiłem kilka zdjęć, wspomnę jeszcze tylko o jednym. Otóż tego roku organizatorzy całej tej imprezy umożliwili oglądanie jej na żywo w Internecie. Wystarczyło ustawić przed amfiteatralną sceną kamerę, podłączyć ją do sieci i wszyscy ci co do Łącka osobiście przybyć nie mogli, mieli możliwość śledzenia w rzeczywistym czasie wszystkiego co na scenie się działo. Może warto by ten pomysł przeszczepić na nasz grunt, np. podczas festiwalu jazzowego lub Dni Czchowa?


  



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz