niedziela, 24 lipca 2016

Młodość…



Jak wszyscy wiemy, część młodych pielgrzymów na Światowe Dni Młodzieży przybyła do Polski już kilka dni wcześniej, a organizacją ich pobytu zajęły się poszczególne diecezje. U nas gościliśmy młodych Niemców i Słowaków. Dużo by opowiadać o szczegółach ich u nas bytności, dlatego aby wpis ten był przyzwoitych rozmiarów, spróbuję opisać tylko jeden dzień – piątek 22 lipca 2016 r.
Już rankiem, przy pięknej słonecznej pogodzie, przy czchowskim kościele zgromadziła się liczna, kolorowa grupa młodych ludzi, która uformowana w marszową kolumnę, udała się pieszo na Kozieniec do kaplicy Jezusa Miłosiernego, a potem dalej, łódką przez nasz czchowski zalew aż do Tropia. Niemały to wysiłek, nawet dla młodych organizmów. Podkreślam to, bo jeszcze tego samego dnia wieczorem, ta sama młodzież dziarsko pląsała na czchowskim rynku w rytm skocznej muzyki. Dzień bowiem zakończył koncert grupy muzycznej „Wzgórze Syjon” i – co oczywiste - wspólna zabawa. Uśmiechy na rozbawionych twarzach i ogólna radość kolejny raz potwierdziły to, co jeszcze nie wszyscy chyba sobie przyswoili, a mianowicie fakt, że religijne i związane z wiarą katolicką imprezy, wcale nie muszą być śmiertelnie poważne czy przesycone nadmiernym mistycyzmem. Zabawą także można wielbić Boga. Wracamy jednak na nasz rynek, gdzie ksiądz Robert Duda (w roli wodzireja, a później frontmana „Wzgórza Syjon”) dosłownie dodawał wszystkim skrzydeł, porywając zgromadzonych do tańca i zabawy. Bardzo skutecznie, bo zabawowy nastrój udzielił się naprawdę wszystkim bez wyjątku, nawet proboszczowi naszej parafii, który podjadając frytki, także kołysał się w rytm znanych melodii. Wcale przy tym nie obawiając się narażenia na szwank swojej powagi. Jako, że taki wysiłek wymaga sporej energii, o jej uzupełnienie zadbał miejscowy MOKSiR, serwując zgłodniałym urozmaicone posiłki, w tym pierogi. Nawiasem mówiąc, popyt na te ostatnie był tak duży, że panie przygotowujące posiłki musiały naprędce dodatkowo je dolepiać i gotować. W tym czasie, na płycie rynku trwał już pokaz tańca z ogniem, a po nim – jak już wspominałem – zabrzmiała, w wykonaniu zespołu „Wzgórze Syjon”, muzyka reggae. Piękny to był dzień. Poniżej mały fotoreportaż z, wartego zapamiętania, piątku 22 lipca 2016 roku w Czchowie.






















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz