czwartek, 8 listopada 2018

Jedzie, jedzie straż ogniowa…


Ale nie w Czchowie i nie gaśniczym Starem 244. Właśnie zakończył on już swój służbowy żywot, a chłopaki z czchowskiej OSP wymontowali z niego całe bojowe wyposażenie, z nadzieją, że przyda się dla jego następcy. STAR miał już 34 (!) lata i mimo, iż prawie słychać było jak zżerała go rdza, to do teraz służył druhom w akcjach ratowniczych.
Ostatnim i mocnym akcentem jego służby był udział w ćwiczeniach strażackich w Brzesku, po których zdołał jeszcze dojechać  pod drzwi garażowe czchowskiej strażnicy, gdzie – dosłownie – rozleciał mu się tylny most. Biorąc pod uwagę całościowy jego stan techniczny (przerdzewiała karoseria, dziurawy zbiornik na wodę, silnik wymagający kapitalnego remontu oraz rozsypany tylny most), tutejszy Urząd Miejski – formalny właściciel pojazdu – stwierdził, że naprawa Stara jest już ekonomicznie nieopłacalna i polecił auto wycofać ze służby. Właściwie była by to normalna rzecz, wszystko w życiu kiedyś się zużyje. Jest jednak jeszcze pewna sprawa, w kontekście której wycofanie z użytkowania Stara, staje się już nie tak do końca błahą rzeczą. Otóż drugi z posiadanych przez OSP Czchów samochodów gaśniczych czyli 26-letni (!) JELCZ, także jest niesprawny. (!!!) W nim z kolei wysiadła autopompa, a i hamulce nie do końca działają tak jak trzeba. Do dyspozycji fajermanów pozostało więc tylko ratownicze IVECO, które doskonale nadaje się do akcji przy np. wypadkach drogowych, ale znacznie już mniej do gaszenia pożarów, bo posiada jedynie 1000 litrowy zbiornik na wodę. Taką ilością można by zagasić jakieś niewielkie ognisko ale już do np. płonącego budynku lepiej aby się IVECO nawet nie zbliżało. I co teraz? Ano wielka niewiadoma. Wiedzą o tym władze gminy, wie też Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku, któremu OSP Czchów, jako jednostka wchodząca w skład Krajowego Systemu Gaśniczego, podlega. Komendant Powiatowy zna z resztą sprawę już od dawna, bo czchowscy strażacy informowali go na bieżąco o stanie technicznym swojego taboru. Ponadto z chwilą gdy jego Komenda otrzymała nowy wóz bojowy, Czchowska OSP wystąpiła do niego z prośbą o przekazanie jej jednego z wycofanych w Brzesku pojazdów gaśniczych, bo przewidywała, że lada moment ich sprzęt odmówi posłuszeństwa. Ba, z chwilą gdy STAR odmówił dalszej w straży pracy, czchowscy strażacy ponownie zwrócili się do Komendanta z prośbą o – tym razem – użyczenie, bezczynnie stojącego w garażach Komendy Powiatowej, SPRAWNEGO samochodu gaśniczego. Niestety, choć minęło już sporo czasu, żadnej odpowiedzi nie dostali. Ani na tak, ani na nie. Strażaków ochotników bardzo dziwi taka postawa, bo to w końcu Komendant Powiatowy odpowiada za bezpieczeństwo pożarowe na terenie całego powiatu i to jemu powinno najbardziej zależeć aby mieć siły i środki do pierwszego rzutu na wypadek niebezpieczeństwa w najbardziej na południe wysuniętej gminie powiatu brzeskiego. Żeby było jeszcze ciekawiej, OSP Czchów, oprócz tego, że przynależy – od samego początku jego istnienia – do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, to jeszcze wchodzi w skład Małopolskiej Kompanii Odwodowej w Tarnowie. Czym teraz wyjedzie na wezwanie w razie jakiegoś poważnego zdarzenia? No chyba pozostaje tylko traktor i beczka asenizacyjna, bo zabierze dużo więcej wody niż 1000 litrowe IVECO. Żal, rozgoryczenie i zniechęcenie wobec takiego traktowania spraw związanych z bezpieczeństwem oraz ludzi, którzy o to bezpieczeństwo całkiem dobrowolnie i społecznie dbają, są wśród czchowskich ochotników ogromne i uzasadnione. Czy zastąpi je satysfakcja i zadowolenie z nowego sprzęt? Czas pokaże.

3 komentarze :

  1. O konieczności wymiany Stara wiedziały władze gminne oraz komenda PSP w Brzesku nie od dziś. Przez ostatnie 10 lat przypominaliśmy o tym na corocznym walnym zebraniu a także wielokrotnie przy różnego rodzaju okazjach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń