wtorek, 1 października 2013

Kolejna korespondencja z Belgii



No, można i tak...
Jeżeli zależy nam na zdrowiu, przyrodzie, na bliskim i dalszym otoczeniu, to zwróćmy uwagę na nasz sposób przemieszczania się. Na poranne zakupy można np. użyć roweru z dodatkowym osprzętem. Nie od razu musimy wsiadać w samochód i jechać nim po jeden chleb i masło, zatruwając po drodze środowisko. Tak po ulicach Brukseli poruszają się ludzie, którym zależy na świeżym powietrzu i zdrowiu, a jednocześnie chcą zażyć odrobiny sportu.
"szybki"
 Jak poniżej widać, nie tylko nasi mają zmysł do majsterkowania. No chyba, że właścicielem roweru z przyczepką jest jakiś nasz rodak. Najprawdopodobniej jednak, sprzęt taki, niedrogo (jak na belgijskie warunki) można tam po prostu kupić.


2 komentarze :

  1. Moim zdaniem Czchów to nie Bruksela pod żadnym względem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że Czchów to nie Bruksela i może pod pewnym względem nawet to i dobrze. Ale ciekawostki warto podpatrywać wszędzie.

      Usuń